Kolejny raz drużyna strażaków zaliczała test sprawnościowy w komorze dymowej Komendy Wojewódzkiej w Toruniu.
Był 14 październik 2014 roku.
Zgodnie z regulaminem test rozpoczyna się od sprawdzenia stanu zdrowia ćwiczących.
Po wnikliwym badaniu odpowiedni dokument wystawił ratownik medyczny Damian Stachowiak przedstawiciel specjalistycznej firmy MEDICALSTACH.
Następnie trzeba było zaliczyć cztery przyrządy sportowe. W ubraniu bojowym, z aparatem na plecach nie było łatwo. Wysiłek ogromny, pot zalewa oczy i niestety kilku odpada nie zaliczając stawianych norm. Nadzorujący mł. asp. Dariusz Bukowski jest nieubłagany. Do labiryntu komory dymowej dopuszcza tylko nielicznych.
Kolejny etap to nowe doznania dla niektórych i dobra zabawa dla innych. W pełni realistyczna symulacja naturalnych przeszkód w warunkach zadymienia w pełni kontrolowana i bezpieczna.
Do Kruszwicy wracamy w różnych nastrojach nutka satysfakcji zmieszana z niedosytem i rozterką czy rozpaczą u innych.
Jesteś 974 gościem na Naszej stronie.